Białaczka to też przyczyna naturalna, a umierają nawet dzieci.
A zdrowa osoba w ogóle nigdy nie umrze, bez względu na wiek. Umiera się zawsze na coś.

To nie jest naturalna przyczyna jesli osoba w relatywnie młodym wieku umiera z powodu jakiejś choroby.
Za naturalne uważa się umieranie w starszym wieku choc oczywiście jest to pewne logiczne uproszczenie.

Choroba to jest naturalna przyczyna.
Nie wiem, skąd wziął dziwny pogląd, że umierają tylko ludzie starsi. Nigdy tak nie było.
A akurat ten pan cierpiał na gigantyzm, który niesie ze sobą szereg różnych chorób i zdarza mu się powalać w młodym wieku.

Gigantyzm to raczej nie był-jeśli juz to akromegalia- jego twarz i kończyny nie sa zbyt proporcjonalne. Sama akromegalia oczywiście wiąże się z różnymi chorobami także metabolicznymi ale czasami jest cechą ,poboczną' np. w zespole Marfana- jednym z ,objawów' jest własnie taka fizjonomia jak u Pana McGregora ale dodatkowo wystepuje bardzo duzo innych objawów, dysmorfii, wad układowych które powodują np. udary albo zawał mięśnia sercowego nawet w wieku nastoletnim. Z całym szacunkiem dla aktora ale nie wygląda on zbyt typowo a śmierc w tak młodym wieku nie jest typowa dla akromegalii a właśnie dla zespołu Marfana.
Mylicie się rownież-oficjalna definicja śmierci z przyczyn naturalnych jest to śmierć następująca wskutek procesów starzenia się o czym nie może byc mowy w przypadku 32 letniego mężczyzny rasy kaukaskiej w naszych czasach (kiedys ludzie żyli bardzo krotko a wiele plemion nadal ma długosć życia zblizoną do 30). Śmierć z przyczyn chorobowych to OSOBNA KATEGORIA.

Oczywiście tak jak mówilam z ogolnego punktu widzenia smierć w skutek choroby jest śmiercią naturalną . W praktyce jednak kryminolodzy bardzo roznie okreslaja co to sa naturalne przyczyny śmierci- część nie zalicza do nich chorób innych niz te powiazane z procesem starzenia sie. Oczywiscie kazdy z nas może zachorować w kazdym wieku - nawet dzieci choruja czasem na nowotwory wydawacby się mogło typowe dla wieku starszego. Nie jest jednak zjawiskiem typowym by osoba przed lub okolo 30 umierała z powodu zawału serca, zaawansowanej miazdżycy czy banalnej infekcji (pomijajac stany septyczne ktore moga zabic kazdego) no chyba że ta osoba chorowala np. na SCID i zmarla na zakazenie jakąś banalna bakterią lub AIDS - równiez nie sa to jednak sytuacje typowe.

1. Wikipedia podaje, że miał gigantyzm.
2. Zawał serca, czy to wywołany zespołem Marfana czy czymś innym to chyba jest zjawisko naturalne. Nikt tego przecież nie wywołuje.
3. Skoro wg ciebie cierpiał na zespół Marfana, który wiąże się z tyloma różnymi objawami i niedyspozycjami, to nie uważasz, że jednak miał prawo w pewnym momencie zemrzeć?
4. No, jakaś strona o kryminalistyce podaje, że choroba to śmierć samoistna, Z drugiej strony podręcznik dla studentów medycyny sądowej uznaje to za śmierć naturalna.
5. A dlaczego akurat kryminolodzy? Każda śmierć niezwiązana ze starością to praca dla kryminologa?
6. Skoro wiesz, z jakiej przyczyny mu się zmarło, to po co założyłaś temat?
7. Jestem w liczbie pojedynczej.

Ad 1 Wikipedia wlasnie podaje że NIE MIAŁ GIGANTYZMU zreszta nie tylko wikipedia : ,,He lived in Sherman Oaks, California, with his girlfriend Melissa. On August 9, 2005, McGrory died at age 32 of natural causes[1] (he was never diagnosed as having gigantism). ''
Ad 2. Tak ale gdyby byl zdrowy napewno dozyłby wieku średniego, to nie jest zbyt naturalne by tak młoda osoba umierała nagle
Ad 4 jesli juz mowimy tylko o źrodlach internetowych to definicje sa bardzo różne. Z punktu widzenia obiektywnego smierć spowodowana chorobą jest naturalna ale juz nie sam fakt że umiera osoba w tak młodym wieku z powodów ,naturalnych'
Ad 6 Po co założyłam temat?- po co odpowiadasz jeśli temat cie drażni?
Ad 7. Tak jesteś . czytałam dyskusje od nowszych postów nie robiac scrolingu w górę i twój awatar jakos nie zapadl mi w pamięć

6. Nie odpowiadałabym, gdybym od początku wiedziała, że zakładasz temat z wiedzą, na co umarł lub nie.
1. Widocznie śle przeczytałam. Tak czy siak to chyba nie ma większego znaczenia.
2. Tak, gdyby był zdrowy, to by nie umarł. Piszę to od początku.
4. Zazwyczaj przedkładam obiektywność nad subiektywność.

Zespół Marfana może wiązać się m. in. z tętniakiem aorty, może to była przyczyna śmierci? Znalazłam info, że przed śmiercią źle się czuł. Dla mnie to jest naturalna przyczyna śmierci, ale cóż.
Z mojej strony koniec, nie bawią mnie rozmowy z wyznawcami teorii spiskowych, a na taką drogę schodzi ten wątek.

Nie znosze teorii spiskowych i jestem ich przeciwnikiem. Nie wierzę w żadnym wypadku ze śmierc aktora została sprowokowana przez osoby trzecie. Po prostu chodzi mi o DEFINICJE ktora jest płynna. Od dawna spotykalam się opisem że smierc naturalna ma miejsce tylko u osob starszych ze ,zuzycia brzydko mowiąc' bez żadnych nietypowych chorób tylko dlatego że ,tak musi być' . Spotkałam się z takim opisem definicji w kilku miejscach i zastanawiam się jaki jest sens tak to definiować.

Dodajmy jeszcze ze jesli wierzyc mediom ,,u aktora nigdy nie stwierdzono gigantyzmu'
Gigantyzm zresztą jest choroba zaczynająca sie w bardzo wczesnym dzieciństwie i takie osoby choć bardzo wysokie to sa również proporcjonalnie zbudowane bo kazda kość rośnie w jednakowym, zwiększonym tempie. Jesli choroba zaczyna się po etapie zrośniecia nasad kosci długich i mamy doczynienia z akromegalią to rosna tylko te elementy kostne które nadal moga byc modulowane wzrostem - dlatego takie osoby maja nieproporcjonalną budowe twarzy i konczyn dlugich i to jest właśnie opis pasujący do aktora

...

Przy tak wysokim wzroście występuje wiele chorób, które uniemożliwiają normalne życie. Przykładem może być najwyższy człowiek świata, której również odszedł w młodym wieku. Taki wzrost nie jest naturalny dla człowieka, wiąże się z nadczynnością jednej z części mózgu, stad też wczesna smierć, naturalna oczywiście