u Tamary Jenkins jest niezrównana! (pomimo obecności Marisy Tomei w swej szczytowej formie i niezawodnego Alana Arkina, który znów pokazuje swój kunszt).
Natasha...
To po prostu trzeba zobaczyć, jak ta pocieszna gapa nie radzi sobie z tymi wszystkimi... stanikami na zbyt obfitym jak na jej wiek biuście (tak jej się przynajmniej zdaje, chłopcy mają inne zdanie na ten temat:-).
I jak wbija widelec w udo sąsiada przy stole (kto widział, ten wie, o co chodzi :)
I'M THEIR FATHER!
I'M THEIR FATHER!